Próba określenia wieku i pochodzenia głowni szabel polskich
5,0
- Autor:
Stanisław Meyer
- Wydawnictwo:
Marek Derewiecki
- ISBN:9788366315983
- Format:PDF
7,12 zł
Produkt niedostępny
Autor artykułu „Próba określenia wieku i pochodzenia głowni szabel polskich”, Stanisław Meyer, redaktor naczelny miesięcznika „Broń i Barwa” podjął pionierski trud opracowania i usystematyzowania wiedzy dotyczącej polskiej szabli. W momencie opublikowania artykułu w 1934 r. właściwie nie istniała fachowa literatura bronioznawcza. Jak stwierdza sam autor – nie jest to praca naukowa, ale przyczynek do przyszłych badań dla historyków. Meyer, opierając się na wieloletnim doświadczeniu kolekcjonera i badacza broni białej, podjął udaną próbę stworzenia opracowania dającego podwaliny pod dalsze badania. O jakości pracy świadczy fakt, że prace autora, w tym i niniejszy artykuł są po dziś dzień cytowane w literaturze fachowej.
Niniejsze wydanie zostało uzupełnione o przypisy i materiały ilustracyjne: zdjęcie szabli Stefana Batorego oraz schemat przedstawiający budowę szabli, wraz z jej terminologią.
Fragment:
„Głownia szabli polskiej jest zwykle słabo krzywa lub prawie prosta (zdarzają się niekiedy głownie zupełnie proste), u sztychu obosieczna, równomiernie spiczasto zakończona. Obosieczny koniec głowni zwykle tworzy mało zaznaczone pióro, długości nieco poniżej jednej trzeciej części głowni. Pióro to czasem występuje wyraźniej i wtedy w miejscu przejścia od tylca do pióra pojawia się niekiedy młotek. Głownia polska służy zarówno do cięcia jak i do kłucia, i ten podwójny cel ustala jej formę. Zwykła długość głowni jest około 83 cm, szerokość 3 i cm, wygięcie na 5 i są jednak bardzo znaczne odchylenia od tych cyfr”.
„Pochodzenie głowni było najrozmaitsze. Wyrabiano je w kraju, przywożono ze Wschodu, z Włoch, z Niemiec (Solingen) i Austrii (Styria), a nawet z Hiszpanii. Importowane głownie, robione specjalnie dla Polski, były naturalnie takie, jakich żądał rynek polski, i dlatego będziemy je klasyfikowali jako polskie, niezależnie od miejsca ich fabrykacji. Natomiast broń zdobyczna, jako nieprzeznaczona specjalnie dla Polski, choć często w Polsce spotykana, nie wchodzi w zakres naszych rozważań”.