Jak się zostaje albinosem. Wojna w Afganistanie oczami sowieckiego żołnierza 1979–1981
- ebook , literatura faktu, pozostałe , Afganistan, wojna, Związek Radziecki, militaria, Kabul, baza wojskowa, Bagram, mudżahedini, wojna sowiecko-afgańska, żołnierz, Armia Radziecka, Sowieci, ZSRR, inwazja, wozy bojowe, BTR, Kałasznikow, wojska powietrzno-desantowe, auł, zaczystka
5,0
- Autor:
Zigmas Stankus
- Wydawnictwo:
Karta
- ISBN:9788366707177
- Format:MOBI + EPUB
23,05 zł
Produkt niedostępny
Zigmas Stankus walczył w Afganistanie półtora roku. Ocierał się o śmierć i sam ją zadawał. Pisze o tym, co widział i czego doświadczył. Mamy relację z pierwszej ręki. I jest to relacja wstrząsająca, przede wszystkim – przeraźliwie szczera. Autor nie kryje swoich wad („byłem za durny na studia”), przyznaje się do strachu i słabości. Bezlitośnie obnaża bezsens prowadzonej przez Związek Radziecki wojny, przewiduje niemożność odniesienia w niej trwałego zwycięstwa. Jego wspomnienia to potępienie niesprawiedliwej wojny i gloryfikacja zahartowanej w walkach przyjaźni prostych sowieckich żołnierzy - nieważne, jakiej narodowości.
Jak się zostaje albinosem jest szczerym do bólu wspomnieniem wojny, która była jednym z ostatnich gwoździ do trumny Związku Radzieckiego. Nie ma tu analiz geopolitycznych, ale znajdziemy jeden z powodów sowieckiej klęski.
Stankus nie ściemnia, opisując pacyfikacje afgańskich aułów, w których mordowano cywilów i rabowano, co popadnie. Książka jest autodenuncjacją – autora i jego kompanów jako zbrodniarzy wojennych, ale byli oni jednocześnie ofiarami totalitarnego systemu, który ich tam wysłał. Afganistan za swe bohaterstwo zapłacił milionem zabitych, pięcioma milionami uchodźców i rozchwianiem równowagi politycznej i etnicznej. Ale Związek Radziecki, po raz pierwszy od bitwy warszawskiej, musiał dać za wygraną.
Radosław Sikorski
Młodzi, wymiotując, czyścili przyholowane postrzelone maszyny z kawałków mięsa, odłamków kości, zmywali wodą krzepnącą krew i zrzedłą substancję mózgową. Kiedy się wychylali przez włazy, żeby puścić kolejnego pawia, z uśmiechem klepaliśmy ich po ramionach [...].
W człowieku więcej jest zwierzęcia niż człowieka. Tylko w filmach aktorzy wymiotują na widok trupa, wojna zaś to jakaś przyjemna zabawa, w której wystarczy dobrze przyłożyć pięścią i wróg leży pokonany... Tymczasem trzeba wyrzygać z siebie wszystko, co jeszcze zostało ludzkiego...
Zigmas Stankus
Zobacz także te ebooki