Lekarz i duchowny na prowincji
5,0
- Autorzy:
- Wydawnictwo:
Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy w Częstochowie
- ISBN:9788366536647
- Format:PDF
59,81 zł
Produkt niedostępny
7
WPROWADZENIE
Niniejsza publikacja to kolejny tom z serii wydawanej od 2012 roku przez
Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Ostrawskiego oraz Wydział Humanistyczny
(poprzednio Filologiczno-Historyczny) Uniwersytetu Humanistyczno-
Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie, poświęconej krytycznej
refleksji nad kondycją różnych grup społecznych, zaliczanych do szeroko rozumianej
inteligencji, a działających poza najważniejszymi ośrodkami kulturalnymi.
Zawiera materiały będące pokłosiem dwóch międzynarodowych konferencji
naukowych, z których pierwsza, pt. „Lekarz na prowincji”, odbyła się
w Hucisku 9–10 listopada 2017 roku. Druga konferencja odbyła się w Częstochowie
w grudniu 2018 r., a jej przedmiotem był „Duchowny na prowincji”.
Otwierający tom tekst Katarzyny Milik prezentuje historię szpitala-domu
schronienia dla ubogich w Krzepicach istniejącego od 1436 r. W 1847 roku częstochowski
rejent Ignacy Budrewicz – wkładem w rozwój opieki medycznej
i socjalnej na prowincji – wystawił dla potrzeb szpitala obszerny dom na rynku
w Krzepicach, który odtąd był schronieniem dla chorych i ubogich. Z kolei Marian
Surdacki przedstawił dzieje Urzędowa przez pryzmat sylwetek „lekarzy”
urzędowskich. Autor przybliża ich status społeczny i materialny, obyczajowość
oraz codzienne obowiązki. W następnym tekście, autorstwa Tadeusza
Srogosza, omówiono proces rozbudowy nowożytnej administracji, za czym
postępowało zatrudnianie lekarzy urzędowych. Autor podkreśla, że działania
zmierzające do wzmacniania kadr na prowincji wpisywały się w proces profesjonalizacji
i medykalizacji.
Podobne procesy z perspektywy ukraińskiej prowincji ukazują dwa kolejne
teksty. Evgen Sinkevich przedstawia organizację ochrony zdrowia w Guberni
Chersońskiej w drugiej połowie XIX wieku, podkreślając, że w Odessie
zakłady opieki były własnością gminy, natomiast w Chersoniu znajdowały się
w zarządzie władz administracyjnych guberni i ta dwoistość istniała na tym
terenie do 1861 r. Vladimir Alkov nakreślił funkcjonowanie największej prowincjonalnej
prywatnej kliniki dr. Płatonowa w Charkowie. Sukces zapewniał jej
„nieformalny” związek z uniwersytetem, dzięki czemu klinika przetrwała dłużej
niż wszystkie inne tego typu placówki.
Autorzy kolejnych tekstów rozwój opieki medycznej na prowincji pokazują
przez pryzmat indywidualnych biografii, Hana Sustkova – poprzez
8
Maxmiliana Munka, głównego lekarza Witkowickiego Gwarectwa Górniczo-
Hutniczego w Witkowicach koło Morawskiej Ostrawy, jednej z największych
firm przemysłowych w monarchii austriackiej. W 1890 r. Munk doprowadził
do uruchomienia szpitala fabrycznego, w którym zastosowano najnowsze
osiągnięcia europejskiej medycyny, które poznał w czasie studiów w Wiedniu.
Anna Demochko i Igor Robak zapoznają Czytelnika z życiem lekarza Bronisława
Przewalskiego z Charkowa. Szczególną uwagę zwrócono na prace naukowe
profesora, które m.in. służyły jako podręczniki dla studentów medycyny.
Maciej Janik przybliżył postać Feliksa Antoniego Przypkowskiego, lekarza,
bibliofila, znawcę gnomoniki i astronomii. Na pozostawionych przez
niego fotografiach zachował się obraz dawnego życia Jędrzejowa. Z kolei Varfolomiej
Savchuk przedstawił zarys twórczości ukraińskiego lekarza Yuriya
Oleksiyovycha Yenenko. Swoim dorobkiem w istotny sposób wpłynął na działalność
medyczną i literacką regionu Ługańska oraz Ukrainy. Ten fragment publikacji
zamyka Anna Meiser, omawiając rozwój placówek zdrowia w Bytomiu
przed II wojną światową, kiedy stanowił prowincjonalne miasto w Rzeszy Niemieckiej.
Jednocześnie opisywane obiekty, służące po 1945 r. przeważnie innym
mieszkańcom, zmuszają ich do emocjonalnego utożsamienia się z nimi.
Obecnie polski Bytom może być więc przykładem „miasta wielokrotnego
zapisu”, obecności w zbiorowej pamięci dawnych pokoleń pomimo zmiany
poprzedniego kodu kulturowego.
Duża część referatów wygłoszonych na konferencji „Lekarz na prowincji”
odnosi się do szeroko rozumianego związku medycyny i literatury. Traktuje
o nim tekst Beaty Łukarskiej poświęcony medycynie mirakularnej, co Autorka
analizuje na przykładzie tzw. ksiąg cudów z XVII–XVIII wieku. Kolejne przybliżają
sylwetki lekarzy, którzy uzyskali uznanie, działając także na innych polach,
w tym Stanisława Słonimskiego, przyjaciela Bolesława Prusa, któremu
swój tekst poświęciła Martyna Ujma. W prowincjonalnym środowisku Częstochowy
najwybitniejszą osobowością był niewątpliwie dr Władysław Biegański,
chociaż wielu częstochowskich lekarzy na przełomie XIX i XX wieku było
zaangażowanych w działalność kulturalną, o czym pisze Agnieszka Pobratyn.
Samemu Biegańskiemu poświęcone są dwa teksty. W pierwszym Sebastian
Gałecki analizuje proponowane przez niego zasady etyki lekarskiej, zwracając
uwagę na jej aktualność. Mocno podkreśla też tożsamość Biegańskiego jako
lekarza i naukowca, który swojej „prowincjonalności” się nie wstydził, lecz
uznawał ją za dużą wartość. W drugim Ewelina Dziewońska-Chudy analizuje
postać Władysława Biegańskiego w świetle pism Józefa Mikołajtisa – polonisty
i badacza. Dopełnieniem poświęconego mu wątku jest artykuł Beaty
9
Grzanki, w którym autorka omawia strukturę zbiorów częstochowskiej Biblioteki
Publicznej (Biegański był jej inicjatorem, a obecnie nosi ona jego imię).
Szerzej z problemem lekarzy w literaturze mierzy się Joanna Warońska-
Gęsiarz, konstatując wzrost częstotliwości ich występowania w tekstach literackich,
w związku z postępującą medykalizacją życia. Skupia się na sztukach
skamandrytów i ich przyjaciół, w których utworach poznajemy lekarzy zazwyczaj
jako postacie komiczne, niekiedy przekonanych o skuteczności zaleceń
medycyny, często jednak wątpiących w możliwości swej profesji. Julita Paprotna
na podstawie reportażu Filipa Springera analizuje brzydotę polskich
miast jako pewnego rodzaju chorobę, szerzącą się jak epidemia. Z kolei Ewelina
Zygan zwraca uwagę, że filozofia nie musi być „czystym” dociekaniem
mądrości, że posiada także niewątpliwy charakter terapeutyczny.
Drugą część niniejszego tomu stanowią referaty, których zbiorowym bohaterem
są duchowni różnych wyznań. Od momentu powstania stałych struktur
obsługujących wiernych, zdecydowana ich większość działała na prowincji.
Pierwszy z autorów, Wacław Gojniczek, omawia życie Jerzego młodszego
Fabriciusa z Falkensteinu uznane za typowe dla losów pastorów górnośląskich
w 1. połowie XVII wieku. W okresie dominacji w księstwach śląskich protestantyzmu
musieli je opuszczać w momencie zmiany wyznania przez panującego,
a później w okresie kontrreformacji prowadzonej przez Habsburgów.
Przenosząc się w bardziej prowincjonalne regiony, nie przestawali pisać i głosić
Słowa Bożego, co dotyczyło też duchownych innych wyznań. Jednym
z nich był działający na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego Bartalamej
Wyszomierski, którego kazania z lat 1672–1677 analizuje Natallia Śliż. Misjonarską
działalność prowadzili także zakonnicy klasztoru bazylianów w Humaniu,
co jest przedmiotem artykułu Igora Kriwoszei i Igora Stecyka. Tekst uzupełniają
biogramy ponad dwudziestu zakonników działających w Humaniu
w latach 1765–1784.
Również rabini pełnili istotną rolę w życiu żydowskiej społeczności, choć
nie są oni duchownymi, ale znawcami żydowskiego Prawa. Janusz Spyra pokazuje
to na przykładzie Śląska Austriackiego, jednego z krajów koronnych
monarchii Habsburgów podkreślając, że działalność na prowincji stawiała
przed „prowincjonalnymi” rabinami inne wyzwania, w porównaniu do ich kolegów
w większych ośrodkach. uwagę Michaela Morys-Twarowskiego wzbudził
Paweł Terlica, jako ostatni pastor z Moraw działający na Śląsku Cieszyńskim,
jako pastor w Goleszowie i zwierzchnik senioratu śląskiego. W większości
zborów ewangelickich w Księstwie Cieszyńskim dopiero stopniowo po
10
wydaniu Patentu Tolerancyjnego z 1781 r. pastorami zostawały osoby z miejscowych
rodzin.
Duchowni, wykonując swoje obowiązki duszpasterskie, nawet na prowincji
nie rezygnowali z oddziaływania na innych polach. Przykładem jest Karel
Dostál–Lutinov, nad którego karierą pochyliła się w swoim tekście Jitka Jonová.
Chociaż działał poza największymi ośrodkami Czech i Moraw, stał się
jednym z czołowych działaczy tzw. czeskiej katolickiej moderny, literatury wykraczającej
formą poza schematy narzucone przez tradycyjne piśmiennictwo
kościelne. Z kolei na Ukrainie, wobec braku rodzimej inteligencji, jeszcze na
przełomie XIX i XX wieku najważniejszą rolę w procesie budowania nowoczesnego
poczucia narodowego odgrywało duchowieństwo greckokatolickie,
o czym pisze Bogdan Baran. Greckokatoliccy proboszczowie ponosili także
ciężar ukraińskiej „pracy organicznej”. Zapewniało to niższemu duchowieństwu,
działającemu na prowincji, szczególną pozycję w społeczeństwie. Podobną
pozycję zajmował również kler katolicki w XIX-wiecznej Polsce, co najczęściej
skutkowało pozytywnym kreowaniem postaci duchownych w polskiej
literaturze. Jednak stosunek Henryka Sienkiewicza do kleru jest
zmienny, czym zajmuje się w kolejnym artykule Barbara Szargot. Wynikało to
między innymi z życiowych perypetii jednego z najważniejszych polskich pisarzy
tego okresu.
Także w 1. połowie XX stulecia duchowni odgrywali ważną rolę u boku
swoich wiernych. Na przykładzie Łotwy omawia to Ēriks Jēkabsons, przywołując
postać wywodzącego się z polskiej rodziny Aleksandra Nowickiego, jednego
z najbardziej aktywnych w okresie międzywojennym księży katolickich.
Zarówno jako zwykły wikariusz, jak i pełniąc inne funkcje Nowicki bronił praw
Łotyszy oraz miejscowych Polaków, przede wszystkim zaś Kościoła katolickiego,
szczególnie w czasach II wojny światowej, pod brutalnymi rządami komunistów,
a później Niemców. Zbliżoną tematykę porusza Wołodimir Starka
w odniesieniu do proboszczów w Galicji Wschodniej w latach 1939–1941. Autor
analizuje politykę sowieckiego reżimu totalitarnego w sferze religii, stara
się także pokazać mechanizmy adaptacji chłopów do realizacji duchowych
potrzeb w zmieniających się warunkach.
Anna Czerniecka-Haberko, Barbara Szargot (Lekarz na prowincji)
Norbert Morawiec, Janusz Spyra (Duchowny na prowincji)