ebook Bułaty (O stali damasceńskiej) - Jerzy Podoski

Bułaty (O stali damasceńskiej)

8,89 zł

Produkt niedostępny

„Bułaty” autorstwa Jerzego Podoskiego (1900-1942) to artykuł opublikowany pierwotnie w czasopiśmie „Broń i Barwa” 1934, nr 2-3. Autor w sposób rzetelny podszedł do zgłębienia tajników produkcji stali damasceńskiej, nie tylko w zakresie badań teoretycznych, ale również praktycznych, przeprowadzając doświadczenia z otrzymywaniem bułatu. Zestawił dane pochodzące ze źródeł pisanych, aby wyselekcjonować pięć historycznych sposobów otrzymywania bułatu: indyjski, perski, ulepszanie wzoru klingi, skuwany, nordycki. Następnie dokonał przeglądu europejskich badań dotyczących odtworzenia techniki produkcji damastu, takich autorów jak: Crivelli, Bréan, Spiess, Czernow, Anosow, Bielajew, poddając je krytycznej analizie. Argumentacja Podoskiego, jak wspomniano wyżej, była poparta licznymi próbami praktycznymi. Poniżej przytaczamy fragment opisujący jego wnioski w tym zakresie: „Po „wywołaniu” kilkudziesięciu (około 60) kling najróżnorodniejszych typów i wzorów, po przeprowadzeniu prób z różnymi kwasami, z różnymi rozczynami tych kwasów, doszliśmy do przekonania, że zmienny jest jedynie stopień łatwości ciemnienia pod wpływem kwasu. Niektóre bułaty bardzo szybko ciemnieją i dochodzą do barwy szaro-czarnej, inne zaś ciemnieją bardzo trudno i wolno i nabywają ogólnej barwy brudnoszarej. Pozostałe szczegóły techniczne oraz wnioski wyciągnięte z własnych badań zawarł w rozdziale pt. „Wywoływanie kling z bułatu””. Fragment rozdziału „Terminologia”: W Europie oznacza się mianem „damasku” względnie „damastu” stal, która, po wypolerowaniu i lekkim wytrawieniu słabym kwasem, wykazuje wzory czyli rysunki na swej powierzchni, przy czym rysunki występują jasno na tle zabarwionym ciemniej. Nazwa „damask” jest błędna – została ona przyjęta w Europie po wyprawach krzyżowych, kiedy przekonano się, że większość wzorzystej stali pochodzi z miasta Damaszku. Tymczasem Damaszek stanowił jedynie ważny punkt handlowy na Wschodzie, w którym sprzedawano broń roboty syryjskiej i mało-azjatyckiej, perskiej oraz indyjskiej. W Polsce utarła się nazwa „dziwer” wzgl. „dziwir”, pochodząca może z języka tureckiego.