Minął czas, kiedy w historii wojskowej okresu Cesarstwa dopatrywano się stale postępującego upadku starorzymskich instytucji. Przeciwnie, musimy doszukiwać się w niej dwóch zdecydowanie różnych epok, z których każda miała swój okres rozkwitu i upadku. Początek pierwszego okresu i jednocześnie jego rozkwit wiąże się ściśle z imieniem wielkiego Augusta, a jej pozornie beznadziejny upadek rozpoczyna się wraz ze strasznymi ciosami, które Septymiusz Sewer i jego zwyrodniały syn Karakalla zadali porządkowi organizacyjnemu armii, stworzonemu z takim mozołem przez ich poprzedników. Druga epoka przeżywała swój rozkwit każdorazowo, gdy armie rzymskie pod wodzą kolejnych niezrównanych cesarzy-żołnierzy poczynając od Aureliana, a kończąc na czasach Juliana Apostaty odnosiły zwycięstwa na wszystkich granicach imperium. Za okres upadku będziemy uznawać, pomimo wszystkich sukcesów militarnych, epokę Justyniana, którego odziały najemne w porównaniu z iliryjsko-germańskimi elitarnymi formacjami Dioklecjana i jego współcesarza, wypadają nader niekorzystnie pod względem jakości i dyscypliny.
Za moment schyłkowy tej epoki upadku przyjąć możemy wydarzenie, które wyryło się głęboko w historii VII wieku po Chr., a mianowicie najazd Arabów. Zmuszony w obliczu tej inwazji cesarz Herakliusz (610-640) zreorganizował cały Wschód według zasad, które już w VI wieku przyjęły się w zagrożonych prowincjach zachodnich. W ten sposób powstała organizacja temowa.
W jej wyniku cała administracja, także cywilna, podporządkowana została strukturom wojskowym. Oznaczało to „militaryzm” w najbardziej ekstremalnej formie, a jednocześnie radykalne zerwanie z dioklecjańsko-konstantyńskim porządkiem, którego główną cechą było konsekwentne oddzielanie władzy cywilnej od wojskowej. Organizacja temowa dała początek nowej epoce w historii rzymskiej wojskowości, epoce, która podobnie jak inne miała swój wzlot, rozkwit i upadek. Jej apogeum przypadło za rządów Nikefora Fokasa (963-969), Jana Tzimiskesa (969-976) i Bazylego Bułgarobójcy (976-1025), jej upadek został zaś wywołany buntem biurokracji cywilnej skierowanej przeciwko władzy wojskowej.