"Zły wilk" Nele Neuhaus - kryminał, o którym nie zapomnisz
Są takie książki, które trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, a przy tym wzbudzają mnóstwo emocji, wywołują ucisk w żołądku i skłaniają do przemyśleć. „Zły wilk” Nele Neuhaus jest tego doskonałym przykładem. Autorka porusza temat tabu, a wobec tego, w jaki sposób to robi, nie można przejść obojętnie.
Nele Neuhas jest jedną z bardziej popularnych współczesnych pisarek, określa się ją mianem królowej kryminału. Jest autorką serii o Charlotte, którą lubią wielbiciele koni, napisała trzymający w napięciu thriller „Wśród rekinów”, ale największą popularność przyniosła jej seria o Oliverze von Bodesteinie i Pii Kirchhoff. Jednym z tomów cyklu jest „Zły wilk”.
Kontrowersyjna tematyka książki
Dzieci to niewinne istoty, które dorośli chcą chronić przed zagrożeniami, ale nie zawsze jest to możliwe. Przestępstwa seksualne na nieletnich wciąż są zamiatane pod dywan, mimo że problem jest ogromny. W „Złym wilku” czytelnik zderza się z wyjątkową brutalnością i bezwzględnością wobec dzieci. Wydawca zaczyna opis książki od słów: „Czasem zły wilk opuszcza karty książek z baśniami i przybiera realny kształt”. To jedno zdanie trafnie opisuje kwintesencję tej pozycji. Złe i budzące przerażenie stwory powinny zostać w bajkach. Jeżeli dziecko spotka takiego złego wilka w rzeczywistości, zostanie z nim do końca życia.
„Zły wilk” – zarys fabuły
Główni bohaterowie, czyli Pia i Oliver są śledczymi w K11. Kiedy przybywają na kolejne miejsce zbrodni, nawet nie podejrzewają, że to, czego się dowiedzą, będzie daleko wykraczało poza zwyczajne śledztwo. Wyłowione z rzeki ciało nastolatki wskazuje na to, że dziewczynka była wykorzystana seksualnie, a następnie zamordowana. Policjanci nie potrafią ustalić, kim była, nikt też nie zgłosił zaginięcia. Sekcja zwłok przynosi kolejne zaskakujące i mrożące krew w żyłach odkrycia. Jednak nikt nie podejrzewa, że trop będzie prowadził w stronę cenionej w środowisku lokalnym fundacji wspierającej dom dziecka. Jakie mroczne sekrety kryją się za fasadą przyzwoitości?
Dlaczego warto?
Wydawałoby się, że po lekturze opisu wydawcy czytelnik jest przygotowany na to, co znajdzie wewnątrz. Nic bardziej mylnego. „Zły wilk” jest książką tak brutalną i porażającą, że momentami można poczuć niemal fizyczny ból. Wszyscy bohaterowie są fikcyjni, jednak wydarzenia przedstawiono w taki sposób, jakby zdarzyły się w rzeczywistości. Nele Neuhaus perfekcyjnie prowadzi akcję w każdym ze swoich kryminałów. Kiedy w trakcie czytania wydaje się, że śledczy już są na właściwym tropie i mają pewne podejrzenia, na świat dzienny wychodzą nowe fakty, które całkowicie zmieniają śledztwo. „Zły wilk” jest jedną z pozycji zostawiających czytelniczego kaca. Nie da się tej książki tak po prostu odłożyć i zapomnieć. W tym kryminale każda strona to wartka akcja i trudno się od niej oderwać, choć na moment.
Czy przygodę z serią można zacząć od „Złego wilka”?
„Zły wilk” jest szóstym tomem cyklu, co początkowo może utrudniać lekturę. Obok trudnego śledztwa, obserwuje się życie osobiste głównych bohaterów, więc nie wszystkie relacje są od pierwszej strony jasne. Jednak autorka zręcznie wprowadza czytelnika w szczegóły, więc po kilku rozdziałach problemu nie ma. Chcąc jednak zacząć lekturę od początku serii, należy sięgnąć po tytuł „Nielubiana”, w którym Pia dopiero przyprowadza się do miasteczka.